Czaruś

Jaaa chcem coś! Co byś mi zaproponował za relacje? :3

No jesteśmy razem w drużynie, wiec oczekuję jakiejś POZYTYWNEJ propozycji. Bo jak to tak, w drużynie sie ubijać?

Mój klon *.* Pozytyw ma być!

Saw, to może Czarek traktuje Saw jak siostrę najlepszego kumpla i w sumie tacy dobrzy koledzy, którzy często rozmawiają ze sobą o quidditchu, a w czasie wakacji mogą razem ćwiczyć pałkowanie. Ogólnie Czarek może kupować jej dużo słodyczy i czasem się radzić, ale oczywiście w sekrecie przed Avim. No i psa będą mieć, więc związani są sekretami! xdd Gdybyś nie wolała blondynów to Czarek mógłby walczyć o serce Saw, ale cóż poradzić. xdd

Spencer, to koledzy z jednego dormitorium i drużyny, co pomagają sobie, jeśli sytuacja tego wymaga i tam normalnie ze sobą rozmawiają. Czarek czasem może straszyć Spencera, że kiedyś podczas meczu lub treningu przez przypadek pośle w jego kierunku tłuczek, tak przez przypadek...

Avi, to najlepsi kumple, prawie bracia, którzy to znają swoje sekrety i męczą się nawzajem? xd

Dodaj o byciu klonami, kolegami z drużyny, prefektami, kolegami z dormitorium, ludźmi o podobnych poglądach na przyszłość, zainteresowaniach i wspólnej dacie urodzenia! xD

I o osobach wyczarowujących patronusy o takim samym kształcie. xd Ależ oni podobni do siebie. xdd

Już cię kocham prawie bracie! Jutro cię wpiszę w swoje relacje!

Ok, wieczorem dopisze Btw - nie poślesz tłuczka w moją stronę, bo znokautowanie obrońcy własnej drużyny to nielogiczny pomysł

Czaruś może stworzymy jakąś relację. Chłopcy mogą się znać z boiska, a także z klubów, do których uczęszczają. Myślę, że można też dodać coś takiego, że Czarek nie uważa, iż Lucek nadaje się na prefekta. Masz jakiś pomysł jak to połączyć?

No to możemy zrobić tak, że Czarek nic nie ma do Lucka, ale kiedy dowiedział się, że ktoś o takim charakterze jak Lucek został prefektem nieźle się zdziwił i od początku twierdził, że Dumbledore'owi coś musiało się stać, że właśnie jego wybrał. Taki neutral, który jeśli będą mieli jakiś patrol razem czy spotkanie prefektów, będzie podchodził pod negatyw, a na boisko i kółkach, będzie zwykła rywalizacja, co ważne bez dwóch zdań wiedzą kim jest ten drugi i gdyby nie różnice, które ich dzielą mogliby się zakolegować.
Coś takiego?

Ok jestem jak najbardziej za. I proponuję taki opis:

César La Burn - prefekt Ravenclawu, uczeń siódmego roku w Hogwarcie. Chłopcy nic do siebie nie mieli, aż do chwili gdy César dowiedział się, że Blythe został wybrany na prefekta Gryffindoru. Dla La Burna było to wielkie zdziwienie i sądził, że Dumbledore się po prostu pomylił. Krukon zaczął okazywać jawną wrogość Luckowi na spotkaniach prefektów, a Blythe to odwzajemniał. Natomiast na boisku jak i na kółkach chłopcy ze sobą rywalizują. Jednak obaj wiedzą doskonale, że jeśli Blythe nie dostał posady prefekta chłopcy mogliby się nawet zaprzyjaźnić.

Pasuje?

Bez tej jawnej wrogości, po prostu na spotkaniach raczej ze sobą nie rozmawiają i widać niechęć Czarka. La Burn doskonale wie, że jako prefekt nie może się taka zachowywać, więc jeśli jakieś sprzeczki, to raczej po spotkaniach, okej? xdd Bo jeszcze nam zabiorą odznaki czy coś xdd

Ok spoko. Zmienię to zdanie na: Krukon zaczął okazywać chłodną obojętność Luckowi na spotkaniach prefektów, a Blythe to odwzajemniał.

Teraz jest lepiej?

Tak. c:

W takim układzie wpisuję

Nasze relacje u mnie już dałem:) Mam nadzieję, że jesteś zadowolony?