Fenris

Jak tam podręcznik od eliksirów? Cały już przewertowany? Mam nadzieję, że znalazłaś w nim coś ciekawego, bo nie mam ochoty popijać wywarów z rąk Snape'a.
I mam taką małą prośbę. A raczej rozkaz ; ) Przyniosłabyś mi szklankę wody? Zimną z butelki, a nie z kibla jak ostatnio.

Nie wiesz może, gdzie rodzice przechowują te stare wanny?

M.

Świetnie. Oby to nie było potrzebne. Mam małą nadzieję, że jednak te ugryzienie nie było takie groźne.

Ehh, no dobra. Dzięki za wiadomość.

Ale ty masz bliżej do kuchni i jesteś starsza

Ej, a ty wiesz, w kim Saw się podkochuje? Tylko bez kłamstw, dobra? Chcę tylko jedną rzecz sprawdzić ;3 I bądź na tyle łaskawa, aby o tej rozmowie jej nie wspominać.
A, ona czuje się bardzo dobrze po ostatniej akcji. MAsz jakiegoś w zanadrzu dobrego adwokata?
M.

Adwokata ja chyba będę potrzebował w kwestii z Saw. Wredna mi już swoim grozi.

Dzięki, że potwierdziłaś me źródło. A wiesz, od kiedy może się we mnie podkochuje?

Aktualnie mnie nie ma, ale jak chcesz, to możesz mi ją do biurka przynieść
Pomóc? Chyba mnie otruć. Wiem, ze Dumbek tego by nie chciał, ale Snape jest po prostu zły i tyle.
To pozwolisz, że trochę się "rozluźnię?"

To dobrze. O to mi chodziło.
M.

Droga Lily,
Sądzę, że wystarczy poczekać jak oni wreszcie dorosną. W końcu są dostatecznie duzi by przestać bawić się w tak prymitywne zabawy.
Całuski,
Sawyer A. Rowland

Ps: Możesz w ramach mojej zemsty na twoim bracie podczas jego kąpieli/prysznica puścić mu zimną wodę? Z góry dzięki.

Droga Lily,
Dziękuję kochana Lilko! Będę twoją dłużniczką! I oczywiście, że pozdrowię swojego brata jak tylko go zobaczę! Mam tylko nadzieję, że to nie nastąpi dopiero w Hogwarcie.
S.A.Rowland

No wiesz co? Ja niby pijany wracam do domu? Dziś postaram się TAKI nie być, chodź jeden Pub mnie dosłownie woła.
To połóż mi przed pokojem i tyle.
A skąd wiesz, jakie on ma zamiary? Może tylko tak ci się wydawać, ale on chyba nie wie o twoich uczuciach wobec niego Nie będę pić żadnych z jego wytworów, póki się nie przekonam, że nie są trujące i tyle.

Zakochana bez pamięci? Jeszcze tego mi tylko brakowało do szczęścia. No cóż, będzie miała z mojej strony wielki zawód, bo ja jej nie kocham. Trochę żal mi jej, ale nic na to nie poradzę.
M.

To ty opalasz się teraz? No ładnie. Wystarczy, że mnie nie ma, a już zmieniasz się w patelnię.
Mineralną z lodówki prosiłbym, jeśli można

Nie masz dość tego kucia? Nawet w wakacje? No zlituj się nad sobą i daj odpocząć od tych wszystkich książek. Pójdź na lody z Saw czy gdziekolwiek.
Na pewno nie będzie to jedna z tych - co zrobić, aby był czysty basen. Jak wrócę, to pogadamy o tym.
M.

Najlepiej by było, gdybym wcale nie musiał ich pić. Ja jestem anty-wywarowiec i nic na to nie poradzę.
Z pewnością i ona będzie z tego zadowolona.
No to uważaj, byś nie wpadła do rury ściekowej.

Ehm ... wiesz, gdzie jest w pobliżu jakiś klub gogo?

Dziś wrócę nadzwyczajnie wcześniej, gdyż sądzę, że ta rozmowa może długo potrwać.
M.

Skąd ci przyszła myśl, że chcę tam iść? oO Nie, ja muszę tam pewną sprawę załatwić i tyle. Jakbym chciał sam mocno poimprezować, to znam dobre lokale.
A, czyli mogę iść do klubu ze striptizerkami? Dzięki!

M.

Skąd wiesz? Przecież nawet nie znasz tych tzw. bramkarzów czy jakośimtak

Mugole są głupi, że tak dają się wykorzystywać, ale nic nie mówią.
A propo mugolek, wiesz, jakie niektóre są ładne? Dla Ciebie też by się coś ciekawego znalazło

Phi, tam gdzie chodzę, to nie pytają o wiek.

Dobra, będę kończyć, bo dostałem list od kierownika "burderu".
Tylko nic o tym nie mówi nikomu! A zwłaszcza Saw, bo normalnie zabiję. Postaram się o czwartej już być w domu, lecz nic nie obiecuję.

A tymczasem - WITAMY BURDER!

M.

PS. Mam nadzieję, że nie wierzysz, ze jestem w burderu. Taki głupi to jeszcze nie jestem
M.

Uroczysta kolacja? No chyba sobie żartuje? Chce kogoś złączyć czy co?

Dobrze, że ja nie jestem taki ograniczony, jak ty.

Do kolacji ;*
M.

Albo zostań dziś w domu. Przygotuj lody i dużo zimnych napoi. Do jedzenia raczej nic potrzebnego nie będzie. Mamie, jakby się pytała powiedz, że robimy ucztę wakacyjną. Na to raczej powinna się zgodzić.
Saw jak chce, niech też do Cb wpadnie.

Nic więcej ci powiedzieć nie mogę.

Ciao
M.

Przepraszam, ale impreza zostanie odwołana. Saw gdzieś się wywlekła, a bez niej nic by nie było.

Utop ją, jak spotkasz ją dziś, ok?
M.

Jeśli będę wystarczająco trzeźwa po powrocie do domu to wpadnę. Ale do basenu się nie zbliżam. Nie ufam wodzie, z którą miał styczność któryś z naszych braci!
Saw

To nie moja, tylko Saw wina. Ja jestem na nią wściekły, bo wszystko zaplanowałem, a ona powiedziała, ze jej nie będzie i tyle. A chciałem naprawdę zrobić jej coś miłego.
Mogłabyś jej powiedzieć, że właśnie straciła trzech striptizerów? Ja nie zamierzam jej tego powiedzieć.
Chyba wrócę późno do domu. Nie czekajcie na mnie z kolacją.
M.

Droga Lily,

Jak tam wakacje? Mam nadzieję, że nie sprawiliśmy Ci z Michaelem zbyt wiele kłopotu. To już nasza tradycja i po prostu nie możemy się obyć bez oblewania Was wodą.

Piszę w dość nietypowej sprawie. Moja siostra w tym roku zdaje SUM-y, a dobrze znam jej zapał do nauki i stwierdziłem, że potrzebuje kogoś, kto mógłby ją trochę poduczyć. Sam bym to zrobił, ale z doświadczenia wiem już jak to się skończy. Przyjaźnicie się ze sobą dłuższy czas i wierzę, że będziesz mieć więcej szczęścia niż ja.
Z pozdrowieniami z Londynu,

Avery Nate Rowland

Droga Lily,

Na twoje nieszczęście mój mózg jeszcze nie osiągnął takiego prymitywizmu. Nie zapominajmy, że za parę miesięcy skończę 18 lat i to kompletnie nie w moim stylu by w taki sposób okazywać sympatię swoim koleżankom.
A tak na serio wolę blondynki.

Jak już wspomniałem, oblewanie wodą to nasza tradycja i zwyczajnie nie potrafimy z Michaelem przepuścić żadnych wakacji bez tego. To, że wy na tym cierpicie to już nie moja wina.

Możemy obejść się bez jej zgody? Jako jej prawie opiekun prawny wyrażam zgodę na te lekcje i jestem gotów się odwdzięczyć. Saw często się rozprasza, ale mam nadzieję, że jednak nie będzie ci to tak przeszkadzać.

Myślę, że już niedługo się spotkamy - Hogwart czeka. Powodzenia z pierwszorocznymi, panno Prefekt Naczelny.

A. N. Rowland

Droga Lily,

Bardzo ci dziękuję. Z radością się odwdzięczę. Postawię ci kiedyś piwo kremowe w Trzech Miotłach ; )

Do zobaczenia w Hogwarcie,

A. N. R.

Droga Lilko,
Naprawdę nie wiem skąd masz takie informacje, ale ja naprawdę nie potrzebuję żądnych pomocy do nauki na SUMy. Mam do tego jeszcze dużo czasu, a przedmioty, które chcę zdać zdam z łatwością. Po prostu w przyszłym roku będę dzięki temu miała dużo mniej przedmiotów do nauki. Jakoś tak o połowę mniej.
Snape? Lilko, zmądrzej. To stary zrzędliwy czarodziej o przetłuszczonych włosach. Współczuję ci twojego gustu do starszych, ale jednak nie sądzę, żeby coś z tego wyszło. Jest sporo innych czarnowłosych czarodziejów w wieku Snape'a i to bez przetłuszczonych włosów i milszych!
S.A.Rowland