Evolet

Drogi Avery

Witam cię miło że się odezwałeś do mnie po za szkołą, mimo że kochasz mnie oblewać wodą zamiast pogadać.

Nie wiem czy to twój sposób na zaloty. Czy raczej nie, Nie ważne.

Jeśli twoja siostra się zgodzi i nie zajmie się chłopakami i skupi się na nauce. To jej trochę pomogę. Lecz jeśli będzie myślami błądziła w świecie ciach itp. To niestety będę zmuszona przerwać z nią korepetycje.

Wakacje mijają dobrze pogoda dopisuje że można się opalać. Liczę że wkrótce się spotkamy, w normalniejszych okolicznościach.

Pozdrawiam Serdecznie

Lily Isabella Cousland.

Avery

Dziękuję wezmę to pod uwagę. Najwyżej jak się rozproszy dostanie książką w głowę. Jak chce zdać sumy to będzie musiała mnie słuchać. W to raczej wątpie znam ją tyle lat, ale ilekroć coś do niej mówię do albo patrzy gdzieś w dal albo nie wiem.

Nawzajem Panie Prefekt Naczelny.
Życzę Udanych Końca Wakacji^^

Lily Isabella Cousland.

Avuś,

Komplement. Ja gotuję, różdżka sprząta, a dzieci same się bawią. Po prostu Cię potrzebuję. Zawsze.
Przestań. To zabawne. Spróbuj to traktować trochę luźniej.

Dobrze wiesz co ja robię i chcesz bym przestała to robić, więc wytykasz mi obserwatora w sarkastyczny sposób, ale ja dalej będę dociekać! A tak nawiasem, mam ciekawe mugolskie przysłowie. Cicha woda dupy rwie. ;3

Niedopieszczone ego, sialalalal.
W Trzech siedzi jakiś Gryfon. Gryfonowatość mnie mierzi. I nie martw się. Mam mapę.

To urocze.

Staraj się na OWUTEMach. Pogonię cię. I bądź milszy dla Hagrida i jego sklątek dupowybuchowch.

P.S. zgoda, ale się nie wykosztuj.
Do zobaczenia!

R.E.CH

Very,

W Londynie je słyszałam. To znaczy, że jak jest się cichą i tajemniczą osobą to więcej dziewczyn poleci! Czy jakoś tak.

Przyjaźń nie istnieje. Szczególnie jeśli chodzi o durnych Gryfonów.

Ja nie wykorzystuje. To samo tak.

Oh, proszę cię. Wpierw martw się o siebie, a potem o innych. Znam na pamięć nasze SUM-y oraz części testów dwóch roczników przed nami i jednego za nami. No i SUM-y Aslana, ale to było ponad 8 lat temu. Daj mi od 10 do 20 godzin, a ją nauczę. Może być boleśnie. Praktyki z zaklęć, transmutacji, OPCM, zielarstwa i ONMS da się załatwić, ale eliksiry tylko w domu. Zostają jeszcze zajęcia dodatkowe, noale... Jeśli to wam odpowiada to podeślij wymarzony zawód/SUM-y do zdania i oceny, a coś wymyślę.

R.E.CH

Przenajmilszy, przenajwspanialszy bracie, którego aura mnie onieśmiela i oświeca niczym aura anioła,

To dam ci kasę i sobie odkupisz zawartość do butelki. I don't see any problem (czy jakoś tak).
Nawet naćpany cukrem braciszku? Nawet nie zauważyłeś kiedy dodałam ci cukru do jedzenia. Poza tym wujek Kell zawsze jest skłonny spełnić prośby swojej ukochanej chrześniaczki, nawet jeśli to prośba o alkohol!
Siostrzyczka.

Ps: Fanek? Fanek. Fanek...? Jak to mówią mugole (według jakiś tam bzdetnych magazynów) - mam na ciebie KOSa braciszku...

Pss: Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż wprawisz się w opiekowaniu dziećmi.

Avciu,

Często? Raczej ZAWSZE. Żałosne, żałosne. A tak wiele zarabiają za te bzdety... I warto mi wierzyć, mimo że mniej czasu łażę po tej ziemi od ciebie. To tylko dwa miesiące, pamiętaj. A gnębitryski istnieją, ale trzeba mieć otwarty umysł. Taki open-minded.

Nom. Ciekawe. Nuuuuuuda.

Spoczko, ale...
ZAJMIJ SIĘ SOBĄ, DO CHOLERY! Jak chcesz badać smoki to nie tłumacz się siostrą i leć sie uczyć/ćwiczyć. Chyba, że chcesz wspólną naukę i przepytywanie. Mi jest wszystko jedno.

Ubiorę się i schodzę.

R.E.CH.