Ain Eingarp
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Klasa Mugoloznawstwa

+7
Avery Nate Rowland
Raye Eve Chantal
Cassidy Ainsworth
Nolan Keats
Aurelia Hawke
Reno Hudson
Kronikarz
11 posters

Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Kronikarz Czw Cze 06, 2013 7:12 am

Klasa, w której odbywały się lekcje z przedmiotu Mugoloznawstwa.
Kronikarz
Kronikarz
ADMIN

Liczba postów : 513
Galeony : 491

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Reno Hudson Sob Wrz 07, 2013 7:48 pm

Nadszedł ten dzień, w którym Hudson miał mieć pierwszą lekcję z uczniami. Nie wiedział czego ma się po nich spodziewać więc dwie godziny przed zajęciami wypił kieliszek Jacka Danielsa. Musiał nabrać więcej pewności siebie, a ten bursztynowy płyn tak właśnie na niego działał. Przed lekcją nie mógł sobie znaleźć miejsca ani w swoim gabinecie, ani na błoniach ani nigdzie na terenie szkoły. W końcu pół godziny przed zajęciami poszedł do klasy. Wyglądała ona tak samo jak każda sala w Hogwarcie. Naprzeciwko biurka stały trzy rzędy ławek ciągnących się aż do końca klasy. Hudson nie przypuszczał by było aż Tylku chętnych na lekcję więc zastanawiał się jak pozbyć się niepotrzebnych stolików. Nie przyszło mu na razie nic do głowy więc wskoczył na blat biurka, które razem z fotelem było zrobione według jego projektu i wyglądało podobnie jak to w jego gabinecie, usiadł na nim i czekał na uczniów. W między czasie rozglądał się po sali by zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Po prawej stronie biurka rozciągał się rząd okien, a po lewej przy ścianach poustawiane były regały z książkami zawierającymi wiedzę o Mugolach i ich wynalazkach, jak przedmioty używane przez ludzi nie magicznych nazywane były w świecie magicznym.


Ostatnio zmieniony przez Reno Hudson dnia Nie Wrz 08, 2013 9:56 am, w całości zmieniany 1 raz
Reno Hudson
Reno Hudson
NAUCZYCIEL

Liczba postów : 59
Galeony : 30
Skąd : Stoke - on - Trent, Anglia

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Aurelia Hawke Nie Wrz 08, 2013 9:48 am

Po spokojnej nocy i uczcie Aurelia, następnego dnia udała się na swoją pierwszą lekcję w tym roku. Uśmiechnięta zajęła swoje stałe miejsce przy oknie na końcu i wyjrzała zamyślona przez nie. Całą podróż i ucztę można było uważać za zaskoczenie. Zaśmiała się cicho tak żeby profesor nie słyszał. Sporo zmian w tym roku w gronie pedagogicznym zaszło, szepnęła cicho i nieśmiało. -Dzień Dobry Profesorze Hudson-zamilkła i wpatrywała się znowu potem w okno. Odgarnęła grzywkę na bok i rozmyślała o tym co w tym roku ją czeka czyli sumy,trochę się ich bała ale wiedziała że ze swoim podejściem zda je bez problemu. Wyjęła podręcznik do Mugoloznawsta i położyła na swojej ławce, z piórem i pergaminem do pisania.
Aurelia Hawke
Aurelia Hawke
HUFFLEPUFF

Liczba postów : 51
Galeony : 15
Skąd : Dolina Godryka

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Nolan Keats Nie Wrz 08, 2013 10:57 am

Nolan wszedł do klasy mugoloznawstwa. Wcale nie cieszył go fakt, że jego pierwszą lekcją jest lekcja teoretyczna. Stanowczo wolałby taką na której mógłby pochwalić się swoimi umiejętnościami. Albo na której ktoś mógłby przypadkiem podpalić mu koszulkę. Wtedy Nolan mógłby mieć powód aby ją zdjąć i dać plebsowi nieco szczęścia w ich życiu.
Chłopak rozejrzał się po klasie, szukając jakiejś znajomej albo ładnej dziewczęcej twarzy. Na szczęście wypatrzył połączenie tych dwóch cech.
Uśmiechając się niczym w reklamie pasty do zębów, podszedł do panny Hawke i oparł się o jej ławkę.
- Heeej… Mogę się dosiąść? – spytał. Mógłby zaprzeczyć, że wcale nie ustawił twarzy tak, aby ukazać dziewczynie swój najlepszy profil, ale po co zaprzeczać. Każdy profil Nolana jest najlepszy.
Nolan Keats
Nolan Keats
HUFFLEPUFF

Liczba postów : 38
Galeony : 14
Skąd : Birmingham

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Cassidy Ainsworth Nie Wrz 08, 2013 11:33 am

Cassidy dnia drugiego września ubrała się w szkolne szaty i zeszła do Wielkiej Sali gdzie pani Sprout dała jej nowy plan lekcji. Pierwszą lekcją było mugoloznastwo. Przez pierwsze siedem lat życia wychowywała się wśród mugoli. Wiedza o tym drugim świecie wciąż pozostawała w podświadomości blondynki, która czasami na lekcjach czuła jakby miała Deja Vu. Zielonooka spożyła śniadanie po czym udała się szybkim krokiem na pierwsze piętro gdzie znajdowała się klasa mugoloznastwa. Po dzwonku weszła do klasy i zajęła miejsce na tyłach klasy. Niezbyt przepadała za odpytywaniem, więc wolała siedzieć niedaleko wyjście na wadząc nikomu.
Cassidy Ainsworth
Cassidy Ainsworth
HUFFLEPUFF

Liczba postów : 17
Galeony : 9
Skąd : Cardiff
Multikonta : Raye Eve Chantal

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Raye Eve Chantal Nie Wrz 08, 2013 12:31 pm

Nadszedł drugi dzień września. Rayline była zagubiona. Przez te "nocne harce" nie wyspała się i zaspała na śniadanie. Nie żeby chciała iść do sali i jeść, ale lubiła wstawać pierwsza by w spokoju pograć na skrzypcach oraz obudzić chłopców z siódmego rocznika. Cóż, teraz pewnie wygląda, że się obraziła. Mówi się trudno. Rudowłosa chwilę posiedziała w dormitorium bawiąc się skrawkami papierków oraz grając na skrzypcach. Kilkanaście minut przed lekcją zaczęła wciskać się w szatę szkolną. Jej włosy znów były nierozczesane, jedna podkolanówka była dobrze podciągnięta, a druga wisiała na kostce. Krawat wisiał niezawiązany - w końcu nie potrafiła go zawiązać. Niebiesko-czarna wstążka była za to schludnie zawiązana na lewym nadgarstku co zawdzięczała Avery'emu. Prychnęła i roztrzepotała swoje ryże loki. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że... nie zna planu lekcji. Przeklęła soczyście. Wyjęła atrament i stare pióro po czym nabazgrała kilka słów.
Parter - duże duże drzwi. Na prawo. Duże, ale nie duże drzwi. Pięć pięterków czyli poziomów. Zejdź po schodach - nie skacz.
Szybko wyleciała z dormitorium oraz przebiegła przez pokój wspólny potykając się kilka razy o dywan. Gdy wybiegła z pomieszczenia, ledwo wyhamowała. Spiralne schody prowadził z piątego piętra aż do pokoju wspólnego. Ponownie użyła przekleństw i zaczęła zbiegać mając nadzieję, że nie wywali się i nie umrze.
"Cholerny Avery, cholerna animagia, cholerny Scythe, cholerny plan lekcji, cholerne dzwonki"
Kilka razy nieszczęśliwie potykała się o własne nogi lecz w ostatniej chwili łapała równowagę jęcząc na cały świat i fakt, że cholera Penelopa nie obudziła ją wcześniej. Gdy wyszła z wieży czekało ją kolejne wyzwanie czyli trafienie do wielkiej sali. Prychnęła i dzięki pomocy jakiemuś piątoklasisty trafiła na ruchome schody. Mimo własnego zakazu zaczęła przeskakiwać po dwa schody wierząc, że jest zbyt lekka by drewniany schody się pod nią załamały. Gdy dotarła na najniższy poziom to zaczęła szukać wielkich drzwi. Po chwili odnalazła je dzięki zmysłowi powonienia. Odczuła dużo różnorakich zapachów i wpadła do pomieszczenia w którym znajdowało się mało osób. Przeklinając w duchu znalazła kawałek tosta i pozwoliła sobie na dwa kęsy. Wzrokiem wyszukała jedynego znanego jej Krukona, który trzymał dwa plany tudzież spoglądał na nią jak na stworzenie z kosmosu. Podeszła szybkim krokiem do Rogera Daviesa, wyrwała mu swój plan lekcji by w ekspresowym tempie opuścić salę. Zauważyła, że pierwszym przedmiotem jest mugoloznastwo na pierwszym piętrze. Wróciła do narzekania na cały świat i wchodzenia na schody co dwa schodki. Na owym piętrze spotkała Puchonkę z jej rocznika, więc zapytała ją o drogę. Po całej szalonej przygodzie weszła do klasy i zajęła miejsce na tyle przy oknie próbując wyszukać wzrokiem Avery'ego. Prychnęła zastanawiając gdzie ten się podziewa (znów schadzka z Enyą?) oraz rozejrzała się po klasie. Niedaleko niej znajdowała się Cassidy Ainsworth. Na usta rudej wpełzł jadowity uśmiech. Jeśli Avery się pojawi - bądź o ile się pojawił - to będzie mogła przyjrzeć się zachowaniu tych dwojga i zastanowić się czy pogadanka będzie potrzebna.
Raye Eve Chantal
Raye Eve Chantal
PREFEKT RAVENCLAWU

Liczba postów : 251
Galeony : 50
Skąd : Hogsmeade
Multikonta : Cassidy Ainsworth

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Avery Nate Rowland Nie Wrz 08, 2013 1:15 pm

Avery pierwszy raz w historii swojej nauki w Hogwarcie zaspał.
To się mu jeszcze nigdy nie zdarzyło. Kolejny dowód na pechowość siódmej klasy. Narzucił na siebie byle jak szaty i przez myśl przeszło mu, że powodem, dla którego zaspał był fakt, że Raye nie odwiedziła rano jego dormitorium jak to miała w zwyczaju, prosząc o zawiązanie krawata. Wyrzuty sumienia tknęły go jeszcze bardziej, gdy uświadomił sobie, że od czasu uczty nie rozmawiał ani z nią ani z siostrą.
Jakim rozczarowaniem było, gdy zobaczył mugoloznastwo jako pierwszą lekcję w swoim planie. Spotkanie z Reno Hudsonem, nauczycielem, którego już zdążył przez przypadek do siebie zrazić stanowiło dla niego spore wyzwanie. Avery odpuścił ucztę w Wielkiej Sali i postanowił wykorzystać trochę cennego czasu na dopracowanie swojego wizerunku wzorowego ucznia. A raczej by chociaż zdążyć założyć szatę szkolną i znaleźć jakąś niepogiętą koszulę.
Wpadł do klasy równo z dzwonkiem, rozglądając się w poszukiwaniu wolnego miejsca. Zauważył, że sporo uczniów chodzących na te zajęcia należało do Hufflepuffu. Było kilku Gryfonów, nieliczni Krukoni i chyba nikt ze Slytherinu. W sumie to nic zaskakującego. Przecież uczniowie Domu Węża byli zbyt dumni, by chociaż poznać tradycje i zwyczaje mugoli.
Avery wypatrzył rudą czuprynę Raye i zaczął przeciskać się między ławkami. Dziewczyna prawdopodobnie była na niego obrażona, jednak Krukon był za bardzo pochłonięty myślami o spotkaniu z Hudsonem po zajęciach, więc nie zważając na jakiekolwiek protesty z jej strony zajął miejsce obok i wyciągnął książki.
Przeczesał palcami włosy, starając się doprowadzić je do znośnego nieładu. Zawsze był z tym problem i Avery wyglądał zupełnie tak jakby przed chwilą zsiadł z miotły.
- Hej Raye – uśmiechnął się, zauważając, że odsuwa się tak, by znajdować się przepisowe pół metra, które ustalił poprzedniego dnia.
- Och, daj spokój. Poniosło mnie wczoraj i tyle.
Odruchowo wyciągnął ręce w jej kierunku i zawiązał jej krawat. Gdyby spojrzenie mogło zabijać, Raye prawdopodobnie uśmierciła by Avery'ego na miejscu.
Avery Nate Rowland
Avery Nate Rowland
PREFEKT NACZELNY

Liczba postów : 206
Galeony : 96
Skąd : Wiltshire

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Reno Hudson Nie Wrz 08, 2013 1:50 pm

Reno siedział spokojnie i czekał aż uczniowie wreszcie się zbiorą. Nie wyglądało to na razie zbyt ciekawie. Obserwował wchodzących uczniów starając się przypisywać twarze do imion, które miał wypisane na kartce. Zastanawiał się po co właściwie to zrobił skoro i tak zapewne po pierwszej lekcji zapomni imiona wszystkich uczniów i na kolejnych zajęciach będzie musiał zaczynać wszystko od nowa. Najbardziej zaintrygowało go wejście trzechj osób. Pierwszą z nich, która zwróciła na siebie uwagę Hudsona była cicha i chyba nieśmiała Puchonka wdzięcznym imieniu Cassidy. Zastanawiał się dlaczego usiadła tak daleko i w kącie. W końcu on nie gryzł, a wypitego alkoholu raczej nie było od niego czuć. Drugą osobą, która zasłużyła sobie na zainteresowania Reno była uczennica Ravenclawu Raye. Tak ta dziewczyna z pewnością wyróżniała się z tłumu. Nie tylko przez jej nie do końca uładzony szkolny mundurek ale przez jej płomiennorude włosy i wyraz zniechęcenia na twarzy.  Hudson już na początku zaczął się zastanawiać czy obie dziewczyny chcą z własnej woli być na zajęciach. Trzecią z osób był uczeń z domu Raweny, który wpadł dosłownie w ostatniej chwili na jego zajęcia. Kurkon tak samo jak uczennica, która weszła przed nim miał szaty w lekkim nieładzie i wyglądał na zmęczonego. Odczekał jeszcze parę minut i gdy nie zauważył żadnego ucznia chcącego do nich dołączyć odchrząknął by pozbyć się guli strachu tkwiącej w jego gardle.
- Witam was na pierwszej w tym roku lekcji Mugoloznastwa. Jak wam już zapewne wiadomo nazywam się Reno Hudson i będę się starał nauczyć was czegoś o ludziach nie mających zdolności magicznych. Jak zapewne wiecie słowo Mugol jest dość obraźliwe i chciałbym byście na moich zajęciach używali słów ludzie niemagiczni lub ludzie nie posiadający magicznych zdolności. Wiem, że to jest dłuższe i cięższe do wypowiedzenia niż Mugol jednak jako, że mój ojciec należy do świata nie magicznego częściowo takie określenie mnie obraża. – powiedział i znów przełknął ślinę by nawilżyć lekko suche po ostatniej wypowiedzi gardło.
- Jeśli już wyjaśniliśmy sobie kwestię nazewnictwa przejdę teraz do konkretów. Chciałbym by moi uczniowie nie zwracali się do mnie per pan. Uważam, że takie stwierdzenie buduje nie zdrową barierę między mną, a wami. Poza tym jestem nie wiele starszy od was i nie uważam za stosowne byście mi panowali. Jeśli ta kwestia jest już jasna przejdę teraz do moich wymagań dotyczących samego przedmiotu. Otóż jak już zapewne wiecie Mugoloznastwo jest przedmiotem do wyboru więc zgaduję, że wszyscy, którzy tu są zamierzają się go uczyć. W trakcie trwania tych zajęć przewiduję dwa większe zaliczenia. Pierwsze będzie czysto teoretyczne, natomiast drugie będzie polegało na rozpoznaniu pokazanych wam trzech przedmiotów oraz omówieniu ich działania jak i wykorzystania. Ci, którzy w tym roku będą zdawać zarówno egzamin ze Standardowych Umiejętności Magicznych jak i egzamin OWTM będą musieli napisać zarówno teorię jak i zdać praktykę. Jednak wiedząc ile macie przedmiotów do nauki nie będę wymyślał nie wiadomo jak trudnych pytań. – rzekł a jego dość charakterystyczny głos cichy ale i zrozumiały dla uczniów odbił się o ściany klasy. Spojrzał na uczniów i zaczął się zastanawiać co jeszcze powinien im powiedzieć. Co prawda miał swój system odejmowania i dodawania punktów ale stwierdził, że to by ich zanudziło. Po krótkim namyśle przypomniał sobie, ze nie powiedział nic o pracach domowych, które zamierzał zadawać uczniom.
- Kolejnym elementem potrzebnym do pozytywnego zaliczenia przedmiotu, który będę Bral pod uwagę u każdego z was będą prace domowe. Nie będą one jakieś straszne. Polegać będą na napisaniu wypracowania na minimum 200 słów o tym jak wy byście wykorzystali dany przedmiot, o którym będzie mowa na lekcji. Radzę je odrabiać, bo każde kolejne zajęcia będę zaczynał od omówienia zarówno działania tego przedmiotu jak i waszych prac. – powiedział i znów odchrząknął patrząc się na uczniów. No to teraz czas na najtrudniejszą cześć pytania z sali pomyślał i wziął głęboki wdech.
- Jeśli macie do mnie jakieś pytania lub coś co powiedziałem jest niejasne to proszę to właśnie jest na to czas. Mam jeszcze do was prośbę. Jeśli będziecie chcieli coś powiedzieć czy też o coś zapytać zgłaszając się mówcie również jak macie na imię. W ten sposób szybciej was poznam. – rzekł i zamilkł patrząc na siedzących w klasie uczniów.
Reno Hudson
Reno Hudson
NAUCZYCIEL

Liczba postów : 59
Galeony : 30
Skąd : Stoke - on - Trent, Anglia

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Everemest Da'ko Nie Wrz 08, 2013 2:06 pm

Ohh.. I kolejny cholerny dzień z życia ucznia Ravenclaw, do którego dotarło, ze musi iść na cholerne zajęcia z cholernego przedmiotu, który zawiera cholerna nazwę Mugoloznawstwo. Komu to potrzebne do rozpoznania mugola? Przecież Everemest wie kto był pierwszym mugolskim prezydentem, który mugol założył Amerykę, a nawet wiek starożytności mugoli. On chce tylko przejść ta szkole tylko po to, aby zostać głupim amnezjatorem i móc pobawić się w usuwacza wspomnień. Tylko tyle chciał od tego życia. A wiec Everemest wstał po prostu z łóżka, gdzie następnie spojrzał na swój mugolski, przekształcony na magiczny zegarek, który wskazywał mu, że spóźnił eis na mugoloznawstwo. I tylko to starczyło, aby w pewnym momencie jak burza zaczął się ubierać, zjeść wczorajsza bułkę i dodatkowo biec równocześnie. W końcu trafił na odpowiednie piętro na którym znajdowała się sala. Zapukał trzy razy po czym bez pytania wszedł do pomieszczenia. I jak na diabla przystało musiał wbić się w pytanie. No wiec sam zaczął - Czy tegoroczne Mugoloznawstwo będzie tak samo przeszkadzało mi w zapełnieniu swojej pięknej skromnej główki w której milion tysięcy informacji zostaje w moim mózgu do godziny punkt 7.00 kolejnego dnia. Zaiste przepraszam, ze spóźniłem się, ale kot przebiegł mi po drodze i musiałem biec inna droga po zamku. Dziękuje za przeprosiny i proszę o wybaczenie. - Po czym padł na pierwszej bliższej ławce.
Everemest Da'ko
Everemest Da'ko
RAVENCLAW

Liczba postów : 12
Galeony : 4
Skąd : Szkocja, ale przeniósł się bliżej Londynu

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Evelyne La Burn Nie Wrz 08, 2013 3:33 pm

Evelyne nie lubiła kilku rzeczy. Chamstwa, kłamstwa i spóźnień. Dlatego nienawidziła samej siebie w tym momencie. Jak ona mogła się spóźnić!! To przez tą głupią naukę na eliksiry! Zasnęła w pokoju wspólnym gdzie nikt nie mógł jej obudzić. Jak już się ocknęła ze słodkiego sennego letargu, odniosła dziwne wrażenie, że coś jest nie tak. Tym nie tak, był fakt, że zaspała! Szybko pobiegła do swojego dormitorium wtedy, przebrała się, chwyciła za książkę do mugoloznastwa i kilka zwojów pergaminu oraz kałamarz i pióro i poleciała na zajęcia. Wiedziała, że do obiadu ma jeszcze mnóstwo innych lekcji, na których odezwie się jej głodny żoładek, ale sama jest sobie winna. Trzeba było nie zasypiać na kanapie.
Teraz biegła na złamanie karku, ale widziała, że nie jest jedyną osobą która się spóźnia na zajęcia. Kilkoro uczniów których mijała na korytarzu też pędzili przed siebie do różnych sal. Widocznie po prostu nie przeskoczyli jeszcze na poziom wakacje -> szkoła. Evelyne nie przeskoczyła za to z poziomu nauka na nauka w szkole. I są teraz tego skutki.
Kiedy już dobiegła do sali dostrzegła, że nie jest jedyną którą spóźniła się na lekcje. Do sali jeszcze ktoś wbiegł, ale nie rozpoznała kto. Zanim się drzwi za nim zamknęły szybko je chwyciła i również weszła do sali. Szybko wzięła powietrze aby uspokoić serce i przejść do przeprosin za swoje spóźnienie. Była tak zdenerwowana tym, że nawet nie usłyszała, co mówi ten kolega który wszedł przed nią do sali. Kiedy jednak skończył mówić, ona spojrzała przepraszającym wzrokiem na profesora i skinęła głową.
-P-przepraszam bardzo za spóźnienie. - powiedziała ze skruchą w głosie. Jak ona nie lubiła się spóźniać! I jeszcze na zajęcia z nowym nauczycielem! Co on sobie pomyśli. Pewnie, żę dziewczyna jest jakaś nieodpowiedzialna i teraz będzie za pewne strasznie ją cisnął z tego przedmiotu. Gorzej chyba być nie może.
Jeśli profesor pozwolił, lub powiedział coś co świadczyło, że przyjął jej przeprosiny, lub przyjmie je ale przy okazji ją ukarze ostrymi słowami to siada, w pierwszej ławce jaka jest wolna przy niej, aby dalej nie przeszkadzać w lekcji. Wyjęła pospiesznie rzeczy swoje i położyła na stole przed sobą.
Evelyne La Burn
Evelyne La Burn
GRYFFINDOR

Liczba postów : 29
Galeony : 18
Skąd : Wiltshire
Multikonta : Megan Vaye

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Raye Eve Chantal Nie Wrz 08, 2013 6:23 pm

Ruda odsunęła się od chłopaka i zmarszczyła brwi nie zwracając uwagi, że wygląda teraz jak małe, rozkapryszone dziecko.
- Poniosło... - powtórzyła. - Odniosłam wrażenie, że pierwszy raz w życiu powiedziałeś coś szczerego. Musiałam sama trafić do wieży i pokłóciłam się z kołatką. Miałam nie "włamywać się do dormitorium" to proszę bardzo. Sama zaspałam i od tego całego biegania słabo się czuję. Skoro powiedziałeś to szczerze to nie widzę powodu odwoływania. Wydajesz się być nieszczęśliwy gdy ktokolwiek okazuje tobie jakiekolwiek emocje czy wejść w przyjazne interakcje wiążące się z bliskością fizyczną. Resztę jestem w stanie zrozumieć. Jeśli odwołasz zakaz to będziesz straszliwie żałować. Co jest nie tak, skrzywdzony chłopcze? - zakończyła monolog krzyżując ręce na piersiach.
Raye dopiero się rozgrzewała. Na prawdę miała czasami dość tego wszystkiego. Powinna uśmiechnąć się i przytulić, a nie zaczynać monolog. Sapnęła dosyć głośno by po chwili oprzeć głowę o klatkę piersiową chłopaka. Starała się ułożyć w takiej pozycji by móc przyglądać się jego mimice.
Reno zaczął swój własny monolog, a Raye się zsunęła troszkę z ławki by być niższą. Zluzowała węzeł krawatu, bo Avery zbyt mocno go zawiązał (pewnie planował ją udusić w ramach zemsty!), a później poprawiła odznakę prefekta. Wciąż trzymając głowę przy ciele chłopaka wsłuchiwała się w wypowiedź mężczyzny. Gdy przyszedł czas na pytania to usiadła prosto i odsunęła się nieznacznie od bruneta. Jej lewa ręka ze wstążka na nadgarstku poleciała do góry.
- Rayeve - wymamrotała nie zwracając uwagi na to, że powiedziała to tak szybko iż z imion Raye i Eve zrobiła jedno słowo. Trudno. - Można wiedzieć czym będziemy zajmować się na tej lekcji i w tym semestrze? Urządzenia domowe? Transport? Przedmioty codziennego użytku? Różnice między domem czarodziejów a osób niemagicznych? Ważne wynalazki drugiego świata? Bronie? Różnice między nami a nimi? Tortury czarownic? Edukacja ludzi bez umiejętności magicznych i ich wykształcenie? Życie codzienne tych osób? Magia w ich życiu? Informacje o ich rozrywce i spędzaniu wolnego czasu? Gusta seksualne, napoje alkoholowe i nałogi m.. niemagicznych? Co możemy robić w ich świecie czyli praca dla czarodzieja? Inne? Czy może "różne" jako pomieszanie tych wszystkich dziedzin?
Raye Eve Chantal
Raye Eve Chantal
PREFEKT RAVENCLAWU

Liczba postów : 251
Galeony : 50
Skąd : Hogsmeade
Multikonta : Cassidy Ainsworth

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Avery Nate Rowland Nie Wrz 08, 2013 8:52 pm

Avery zastanawiał się, czy cały ten monolog rudej miał go obrazić czy też był zwykłą szczerą opinią. Wielki Merlinie, jak wiele problemów było z tą szczerością. Jakby ludzie nie mogli zwyczajnie się uśmiechnąć i pokiwać głową.
Chłopak przez chwilę miał ochotę się odsunąć, gdy ruda oparła głowę o jego klatkę piersiową. Przed oczami stanął mu potępiający wzrok Hudsona i Avery wzdrygnął się nieznacznie. Nie chciał pokazać, że Raye ma rację. Niech tak siedzi, jeśli chce. Najwyżej znów skończy się na pogadance z nauczycielem.
Przełknął głośno ślinę, skupiając się na tym co mówił profesor. Lekcje mugoloznastwa należały do tych bardziej interesujących przedmiotów, na które nie trzeba było się wiele uczyć i wystarczyło słuchać nauczyciela i wykonywać zadania, które zlecił. Hudson wydawał się całkiem w porządku, więc gdyby nie incydent z Sawyer zapewne Avery stałby się wzorowym uczniem.
Kiedy przyszedł czas na pytania do sali wpadła dwójka spóźnionych. Siostra Czarka i kolega z dormitorium Rowlanda. Sami znajomi. O ile do Evelyn nic nie miał, Everemest był osobą, za którą Krukon średnio przepadał. Ręka Raye wystrzeliła do góry, a Avery natychmiast zsunął się z ławki, starając się nie rzucać w oczy.
Lista pytań Chantal była tak długa, że na miejscu Hudsona, chłopak już dawno by się pogubił. Zaczął coś bazgrolić w książce, unikając wzroku nauczyciela i starając się trzymać w miarę bezpieczną odległość od rudej.
Avery Nate Rowland
Avery Nate Rowland
PREFEKT NACZELNY

Liczba postów : 206
Galeony : 96
Skąd : Wiltshire

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Reno Hudson Pon Wrz 09, 2013 6:08 am

No i zaczęło się. Hudson właśnie czegoś takiego się obawiał i miał nadzieję, że nie będzie miał więcej takich krnąbrnych i bezczelnych uczniów. Spojrzał na panicza Da’ko i zaczął się zastanawiać jak mu wyjaśnić sytuację, której najwyraźniej nie zrozumiał.
- Panie Da’ko, o ile dobrze pamiętam nazwisko. Proszę mi wierzyć nie prosiłem się o pańską obecność na moich zajęciach jak i nie interesuje mnie pana wywód na temat tego co zostaje w pana głowie następnego dnia. Jeśli chce pan wyjść z klasy droga wolna, jednak mniemam, że jeśli pan jest na tych zajęciach to tylko dlatego, że są one panu potrzebne do tego by w przyszłości mógł pan starać się o wymarzony zawód. Nie zamierzam zaśmiecać pańskiej głowy informacjami, które będą dla pana nie ważne. Jeśli jednak chce pracować pan w przyszłości w Ministerstwie lub zajmować się czymś podobnym, w czym wiedza o świecie osób nie magicznych będzie przydatna to proszę zatrzymać swoje jakże ciekawe poglądy dla siebie. Ja nie zamierzam traktować takich wyskoków pobłażliwie. A zatem jeśli pan już chce wyrażać swoje poglądy spotkamy się po lekcjach w moim gabinecie na omówienie tematu zajęć jaki będzie pan prowadził. Skoro ośmielił się pan wyrazić swoje zdanie na temat przedmiotu na pewno ma pan sporo do powiedzenia na temat życia ludzi, którzy nie mają umiejętności magicznych. I proszę nie dyskutować ze mną na temat pana zadania dodatkowego. Zdania swojego nie zmienię. – powiedział, a ostatnie słowa powiedział tak chłodnym tonem, że gdyby jego głos potrafił zamrażać zapewne pan Da’ko byłby już bryłką lodu. Po czym spojrzał na uczennicę, która na szczęście zachowała trochę godności i choć się spóźniła potrafiła przeprosić.
- Panno La Burn, mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy. Przyjmuję przeprosiny i proszę następnym razem wstać wcześniej jeśli potrzebuje pani więcej czasu na przygotowanie się na zajęcia. – powiedział prosto z mostu. W końcu on nie zamierzał ukrywać swoich myśli. Jeśli coś mu przychodziło do głowy, a dotyczyło zachowań uczniów, nie zamierzał tego w niej zatrzymywać. Po czym wrócił wzrokiem do taksowania kolejnych uczniów i uczennic. Usłyszał w klasie jakiś szmer, który na jego nieszczęście pochodził od uczennicy Ravenclawu. Zaczynał się zastanawiać czy on ma pecha do uczniów tego samego domu, w którym on był za czasów szkolnych czy też po prostu młodzież czarodziejska poszła z duchem czasu i zaczęła się upodabniać swoim zachowaniem do swoich nie magicznych rówieśników. Spojrzał na nią i zatrzymał wzrok na dłużej. Gdy uczennica przestała wreszcie zarzucać go pytaniami Hudson westchnął i wziął głęboki oddech.
- Panno Rayeve widzę na pani piersi odznakę prefekta domu wiedzy i mądrości jak za moich czasów był nazywany Ravenclaw. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę ale wydawało mi się, że przerwa skończyła się wraz z moją pierwszą wypowiedzią. Proszę mi zatem wyjaśnić dlaczego załatwia pani sprawy prywatne na lekcjach. Jeśli to był wypadek zrozumiem to, jeśli natomiast zrobiła to pani rozmyślnie to proszę następnym razem poczekać z wypowiedziami mającymi charakter prywatny do skończonych zajęć. – powiedział i znów odchrząknął. Przywołał do klasy skrzata domowego i poprosił go o butelkę wody, bo czuł jak mu język staje w gardle. Skrzat tak szybko jak znikł tak i się pojawił podając wodę profesorowi. Hudson skinął mu głową w podziękowaniu, po czym odkręcił butelkę i pociągnął z niej spory łyk. Potem znów spojrzał na Rayeve. – A wracając do pani pytania, a raczej mnóstwa pytań związanych z tematem moich zajęć. W tym roku będziemy się zajmować wszystkimi tymi dziedzinami, które pani wymieniła. W końcu musicie się przygotować do życia wśród osób niemagicznych jak najlepiej. Dodam jeszcze parę tematów od siebie byście wiedzieli jak zachowywać się wśród osób w waszym wieku. W końcu nie możecie wyróżniać się z tłumu będąc już w świecie nie magicznym. A na dzisiejszej lekcji zajmiemy się czymś co jest moim konikiem czyli instrumentami muzycznymi ze świata nie magicznego. – powiedział i pokiwał głową z uznaniem. W końcu panienka Rayeve zaskoczyła go poziomem swojej wiedzy na temat świata, w którym on spędził prawie całe swoje życie.
- Zatem jak poznaliście już temat naszej dzisiejszej lekcji powiedzcie mi jakie znacie instrumenty muzyczne pochodzące ze świata osób niemagicznych, które występują również w świecie czarodziejów? – zapytał i spojrzał na uczniów. Miał nadzieję, że nie będzie już teraz żadnych przeszkód i będzie mógł poprowadzić lekcje w spokoju.
Reno Hudson
Reno Hudson
NAUCZYCIEL

Liczba postów : 59
Galeony : 30
Skąd : Stoke - on - Trent, Anglia

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Raye Eve Chantal Pon Wrz 09, 2013 3:43 pm

Raye po wypowiedzi nauczyciela uśmiechnęła się i w ułamku sekundy pokazała Avery'emu język. Chcąc czy nie, wyszło na jej. Gdy się gada, tuli czy siada komukolwiek na kolanach to jest złe. Potwierdziła tezę chłopaka udowadniając, że rzeczywiście była to jedyna szczera wypowiedź chłopaka. Teraz nawet zignorował i nie odpowiedział. Nic nowego.
Ruda zauważyła, że nowy źle zrozumiał jej imię oraz, że próbuje być surowy. Truuudno.
Rozbawiło ją trochę jak nauczyciel powiedział, że zajmą się tym wszystkim. Chętnie podyskutowałaby z nauczycielem czy nie przydałaby się lekcja na temat ubioru z zaliczeniem w formie poprawnego ubrania się (nie w koszulę nocną, sandały ze skarpetkami oraz szaliczkiem jak to raz już widziała). To byłoby zaprawdę ciekawe jednakże Raye zaczęła mieć lenia, który mimo wszystko przygasł po pytaniu nauczyciela. Ręka dziewczyny wystrzeliła w górę, chociaż Chantal miała nadzieję, że pan Hudson jej nie weźmie i pozwoli wykazać się innym. Zaprawdę trzeba być wielkim debilem by nie wiedzieć jakich instrumentów używa się w Żabim Chórze prowadzonym pod batutą Flitwicka. Dziewczyna z łatwością mogłaby wymienić ksylofon, skrzypce (<3), flety, tamburyn oraz harfy, a w tym jej ukochaną harfę irlandzką.
Raye Eve Chantal
Raye Eve Chantal
PREFEKT RAVENCLAWU

Liczba postów : 251
Galeony : 50
Skąd : Hogsmeade
Multikonta : Cassidy Ainsworth

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Ethan Johnson Wto Wrz 10, 2013 6:40 am

Ethan miał ostatnio kilka spraw na głowie i rozmyślał chyba nie o tym o czym powinien. Prawie zapomniał, że powinien iść na lekcję Mugoloznawstwa z tym nowym nauczycielem. Nie wiedział czego może się po nim spodziewać, ale w duchu miał nadzieję, że to nie jest kolejny Snape. Już jeden nietoperz w zupełności mu wystarczył w Hogwarcie. Zresztą miejsca nie było dla dwóch takich samych nadętych buców. Nie przepadał za Severusem, ale na Eliksiry musiał chodzić czy tego chciał, czy też nie. A jaki będzie profesor Hudson i bardzo będzie wściekły jak ten wejdzie sobie tak w trakcie lekcji spóźniony?
Gdy znalazł się na pierwszym piętrze od razu skierował się do Klasy Mugoloznawstwa. Otworzył drzwi, a tam w środku trwała już niestety lekcja.
- Przepraszam za spóźnienie Panie profesorze. - powiedział dość skruszonym tonem głosu, i rzeczywiście taki był. Niemalże od razu udał się na swoje miejsce nie spoglądając nawet na innych uczniów by nie drażnić profesora. Usiadł i rozłożył swoje rzeczy i czekał dalej na rozwój sytuacji.
Ethan Johnson
Ethan Johnson
RAVENCLAW

Liczba postów : 203
Galeony : 79
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Harry Potter Wto Wrz 10, 2013 8:04 am

Harry chodził na Mugoloznawstwo, chociaż tak naprawdę nie wiedział czy aby doświadczenia z rodziną Dursleyów nie wystarczą mu aby otrzymać z tego przedmiotu W. Jakby opisał co musi robić, jak się zachowywać i jacy oni są to na pewno mógłby liczyć na przychylne oko profesora. Zresztą i tak już sobie u niego przekichał. A wszystko przez tego kretyna ze Slytherinu. Nie będzie jednak Draco pluł mu w twarz. Ale teraz nie miał czasu na rozmyślanie o "księciu Ślizgonów". Śpieszył się na lekcję Mugoloznawstwa, choć i tak był spóźniony. Wszedł do sali.
- Przepraszam bardzo za spóźnienie. - powiedział, a następnie szybko zajął pierwsze wolne miejsce i usiadł rozpakowując swoje manatki.
Harry Potter
Harry Potter
GRYFFINDOR

Liczba postów : 56
Galeony : 45
Skąd : Anglia

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Evelyne La Burn Wto Wrz 10, 2013 9:44 am

Gdy profesor jej zwrócił uwagę na temat jej spóźnienia ta szybko skinęła głową i jeszcze raz wypowiedziała przeprosiny, oraz to, że to był ostatni raz, po czym dopiero wtedy usiadła w ławce. Teraz zaczynała się lekcja więc miała zamiar się skupić i zdobyć trochę punktów dla domu jeśli byłaby taka możliwość.
Słuchając pana Hudsona coś czuła, że to mogą być nawet fajne zajęcia. Nie będą bardzo męczące więc będzie mogła się skupić na przedmiotach wiodących, ale również będą na tyle pouczające, że dowie się ciekawych rzeczy. A takie coś dziewczyna bardzo lubiła. Zastanawiała się czasami czemu Cesar nie chodzi na kilka interesujących zajęć, ale ten był pewnie zajęty nauką do OWUTEmów więc nie miała mu tego oczywiście za złe. To, że ona się czymś interesuje, nie znaczy, że on również musi. Gdyby go do czegoś zmuszała czułaby się trochę jak ojciec, a tego by nie chciała. Ale nie skupiajmy się teraz na bracie dziewczyny tylko na lekcji, bo w końcu po coś tutaj przyszła prawda?
Dzisiaj będzie mowa o instrumentach muzycznych. To akurat nie było nic trudnego. Wystarczyło, że ktoś słucha jakiegkolwiek zespołu magicznego, który grywa na instrumentach i już wiedział co można wymienić. Wystarczy spojrzeć na takie Fatalne Jędze i już wiadomo. Gitara, perkusja, wiolonczela, kontrabas, lutnia. Poza tym jeśli ktoś nawet przez chwilę poparzył na osoby które biorą w zajęciach dodatkowych z Żabiego Chóru, mogą wymienić również takie intrumenty jak skrzypce czy flet. Ręka dziewczyny również wystrzeliła w górę tak samo jak starszej koleżanki z Ravenclaw. To czy profesor ją wybierze do odpowiedzi, aż tak bardzo jej nie zależało, ale może za odpowiedź dostanie parę punktów dla domu?
W tym czasie kiedy ona podniosła rękę do góry, do sali weszły dwie osoby. Kolega z jej roku Ethan, którego spotkała już w pociągu, oraz słynny Harry Potter. Cieszyła się trochę w duszy, że nie była osobą która się spóźniła aż tak. Kto wie, czy profesor będzie dla nich taki pobłażliwy jak dla niej.
Evelyne La Burn
Evelyne La Burn
GRYFFINDOR

Liczba postów : 29
Galeony : 18
Skąd : Wiltshire
Multikonta : Megan Vaye

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Reno Hudson Czw Wrz 12, 2013 3:51 pm

Cisza jaka zapadła w klasie po jego pytaniu bardzo go zastanowiła. Czyżby ten temat był dla nich za trudny? pomyślał i spojrzał na uczniów. No cóż jeśli uparcie milczą i tylko jedna osoba podniosła rękę. Nie wierzył by nic w tym temacie nie wiedzieli. Przecież musieli się spotkać z jakąkolwiek muzyką w swoim życiu. No to zaczynamy orkę na ugorze przemknęło mu przez myśl i wbił swój wzrok w pannę La Burn. Miał nadzieję, że uratuje ona honor klasy. Jeśli natomiast tak się nie stanie to trzeba będzie zacząć stosować inne metody wyciągnięcia od nich wiedzy. Jednak po krótkim przemyśleniu sytuacji stwierdził, że może lepiej będzie wprowadzić je od razu.
- Myślałem, że po wypowiedzi Rayeve będę miał tu tyle odpowiedzi, że nie będę mógł się opędzić od opowiadania o tych instrumentach. Jednak widzę, że nie chcecie ze mną współpracować. No cóż szkoda, chciałem z wami rozmawiać na zasadzie równy z równym ale jak widzę się nie da. – powiedział i spojrzał na dwójkę spóźnialskich, którzy wpadli praktycznie jeden po drugim do jego sali. Jednego z tych chłopaków kojarzył, drugiego natomiast zupełnie nie znał.
- No proszę więc jednak zdecydował się pan zjawić na lekcji panie Potter. Cieszę się, że zaszczycił nas pan swoją obecnością. Jeśli już się pan zdecydował na obecność to proszę mi powiedzieć co pan wie na temat fortepianu? – zapytał i spojrzał na chłopaka. Nie zamierzał pytać, gdzie jest panna Granger, bo przypuszczał, że chłopak tego nie wie. No cóż będzie musiał odjąć Gryffindorowi punkty za nieobecność dwóch uczniów z tego domu. Jeśli jednak teraz nic nie zrobi to jego autorytet ulegnie zatraceniu. Potem spojrzał na drugiego z uczniów, który wyglądał mu na Krukona.
- Zapewne mam przyjemność z panem Johnsonem? – strzelił bo nie był pewny, po czym znów można było usłyszeć jego głos. – Nie wiem czy pan wie ale jak na moje to lekcja zaczęła się jakieś piętnaście minut temu. Jednak tak samo jak panu Potterowi odpuszczę panu winy. Jednak nie zamierzam tolerować spóźniania się na moje lekcje. – powiedział i po chwili dodał. – To dotyczy was wszystkich. – powiedział dość ostrym tonem, po czym znów wziął potężny łyk wody mineralnej.
- A teraz wracając do pana Johnsona. Proszę mi powiedzieć co pan wie na temat instrumentu muzycznego o nazwie talerze. – jego głos lekko złagodniał i dopiero później przeniósł wzrok na Gryfonkę, której ręka wystrzeliła do góry.
- Proszę mówić panno La Burn. Chętnie się dowiem co pani chciała nam powiedzieć. – rzekł lekko zawiedziony postawą innych uczniów. Nie mógł uwierzyć, że ich wiedza jest tak żałosna.
Reno Hudson
Reno Hudson
NAUCZYCIEL

Liczba postów : 59
Galeony : 30
Skąd : Stoke - on - Trent, Anglia

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Evelyne La Burn Sob Wrz 14, 2013 8:32 am

Chyba profesor się lekko zdenerwował postawą uczniów. A wydawało się, że to mogą być naprawdę fajne zajęcia. Ale chyba przez to, że nikt się nie zgłaszał, Pan Hudson postanowi inaczej sprawdzać ich wiedzę. Trochę to smutne, no ale co zrobić. W każdym razie, pozwolił jej mówić na temat instrumentów muzycznych. Skoro tak, to zacznie. Opuściła rękę i zaczęła powoli wymieniać.
- Cóż, wystarczy spojrzeć na zespół Fatalne Jędze, grają tam na instrumentach którzy używają również osoby nie magiczne. Gitara, perkusja, lutnia, wiolonczela, kontrabas. A z takich instrumentów jeszcze innych, to na przykład bardzo znane, i chyba najbardziej uwielbiane przez czarodziejów, skrzypce, przynajmniej ja tak uważam. Może to również być flet, i harfa. Używają tego osoby które grają w Żabim Chórze. - zakończyła swoją wypowiedź zastanawiając się przy okazji czy czegoś ważnego nie pominęła, ale wymieniła wszystko o czym myślała, więc zadowolona z tej wypowiedzi, pochwaliła samą siebie w myślach za to.
W między czasie czekając na to co powie Profesor Hudson na temat jej wypowiedzi, szybko zanotowała, temat dzisiejszych zajęć, i zanotowała te instrumenty które wymieniła. Zastanawiała się co jeszcze pominęła, bo na pewno jest coś, o czym zapomniała, a na pewno były też instrumentem bardzo oczywisty. No ale nic, poczeka na wypowiedź Pana Hudsona i może zanotuje jeszcze coś ciekawego.
Evelyne La Burn
Evelyne La Burn
GRYFFINDOR

Liczba postów : 29
Galeony : 18
Skąd : Wiltshire
Multikonta : Megan Vaye

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Harry Potter Nie Wrz 15, 2013 8:29 am

No cóż, tym razem Potterowi się upiekło. Dziękował w duchu Merlinowi, że tym razem nie będzie kolejnego w jego dziejach uczniowskich szlabanu. Ale wiedział też z drugiej strony, że tak łatwo mu Hudson nie odpuści. Zadał pytanie Potterowi, a ten musiał na nie odpowiedzieć. Jako że Harry żył wśród mugoli to miał trochę ułatwione zadanie. Z mugolskimi akcesoriami miał do czynienia na co dzień. Co prawda mistrzem nie był tak jak pewnie Hermiona, ale coś tam jednak wiedział.
- Fortepian? - powtórzył Harry, a następnie zanurzył się w myślach. - Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że to instrument muzyczny pokaźnych gabarytów. Składa się on z drewnianej obudowy. Dźwięk z niego wydobywa się kiedy uderzamy w klawisze. Ma trzy pedały, które zmieniają ton brzmienia. Są różne wielkości fortepianów. - powiedział i przełknął ślinę, bo nie był pewny jak zareaguje profesorek. Czekał na jego opinię.
Harry Potter
Harry Potter
GRYFFINDOR

Liczba postów : 56
Galeony : 45
Skąd : Anglia

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Ethan Johnson Nie Wrz 15, 2013 11:16 am

Kiedy nauczyciel zwrócił się do niego, ten tylko kiwnął głową. Nie chciał bowiem więcej nic mówić aby gościowi nie przerywać. Jeszcze by go rozjuszył, a tego bardzo nie chciał. Między innymi dlatego, że Hudson w miarę łagodnie podszedł do jego spóźnienia. A trzeba Wam wiedzieć, że było to jeszcze dłuższe spóźnienie niż Pottera. A skoro tak pobłażliwie potraktował zarówno Gryfona jak i Ethan to lepiej nie kusić dalej losu, prawda?
Talerze... Cholera! Że też nie miał czego bardziej wymyślnego do obgadywania. Ethan trochę się na tym znał, ale z drugiej strony nie był pewien czy jego odpowiedź będzie trafna. Nie mógł powiedzieć, że nie wie, albo że nie jest pewny. To na pewno nie spodobałoby się Hudsonowi. Musiał mówić cokolwiek żeby ten się nie przyczepił. Westchnął pół cichym głosem.
- Talerze to instrument muzyczny. To chyba wiadomo, prawda? Przypominają one dyski sportowców na igrzyskach olimpijskich mugoli. Uderzajac o nie pałeczkami można uzyskać pewne dźwięki. Te dźwięki zależne są od grubości talerza oraz jego wielkości, a także pałki, której się w nie uderza. - powiedział i właściwie nie miał nic więcej do dodania. Powiedział co wiedział i nie miał sobie nic do zarzucenia. Właściwie bardziej mu się wydawało, że to Hudson będzie ich o tym uczył, a nie oni sami musieli się wypowiadać. To trochę dziwne jak na nauczyciela Mugoloznawstwa.
Ethan Johnson
Ethan Johnson
RAVENCLAW

Liczba postów : 203
Galeony : 79
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Aurelia Hawke Pon Wrz 16, 2013 8:55 am

Wróciła do świata żywych po głębokim zamyśleniu i spojrzała na Nolana.
-Jasne spoko siadaj ale skup się na lekcji-rzekła cicho i zapisywała wszystko co mówili inni uczniowie na mugoloznawstwie. Nawet spoko była to lekcja i fajny mimo że wymagający profesor. Tylko dziwiła się czemu mężczyzna wypytywał wszystkich zamiast sam czegoś powiedzieć. Pokręciła zrezygnowana głową i pisała notatki dalej. Myślała jeszcze jakie instrumenty ze świata mugolskiego używane są w świecie czarodziejów. Była w rodzinie muzyków od tych 15 lat ale miała problem z zapamiętaniem tych wszystkich instrumentów których używali jej krewni. Sama grała na jednym ale chyba już jedna z koleżanek ją wyprzedziła czy tam kolegów. Więc siedziała cicho już i się nie udzielała.
Aurelia Hawke
Aurelia Hawke
HUFFLEPUFF

Liczba postów : 51
Galeony : 15
Skąd : Dolina Godryka

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Kronikarz Czw Paź 03, 2013 8:39 pm

Wszyscy zapytanie uczniowie odpowiedzieli wyczerpująco na zadane pytanie. Nauczyciel był wystarczająco surowy by wszyscy uczniowie zamilknęli do końca lekcji. I tym właśnie tym rygorystycznym akcentem zakończyła się lekcja. Rozległ się dzwonek i uczniowie zaczęli ewakuować się z sali usilnie unikając wzroku profesora Hudsona.


/zt
Kronikarz
Kronikarz
ADMIN

Liczba postów : 513
Galeony : 491

Powrót do góry Go down

Klasa Mugoloznawstwa Empty Re: Klasa Mugoloznawstwa

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach